Idealna, krucha szarlotka na bazie mąk bezglutenowych. Nie trzeba się martwić nad wykorzystaniem białek jaj, jak to jest w przypadku kruchych ciast z mąki pszennej.
To ciasto jest najlepsze, jak dobrze ostygnie, wtedy świetnie się kroi, smak i aromat też się zmienia z czasem na korzyść.
Składniki:
- 1,5 szkl. mąki kukurydzianej,
- 1,5 szkl. mąki ryżowej,
- 0,5 szkl. skrobi kukurydzianej,
- 3 jajka,
- 250 g masła,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 1 łyżka płynnego miodu, syropu z mniszka lekarskiego lub 0,5 łyżeczki syropu glukozowego,
- 0,5 szklanki cukru,
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii lub cukru wanilinowego,
- 2 kg jabłek,
- cukier puder do posypania ciasta,
Foremka 38 x 26,5 [cm]
Wszystkie mąki, cukier i proszek do pieczenia mieszamy i siekamy ze schłodzonym masłem. Dodajemy resztę składników, wyrabiamy na jednolitą masę. Dzielimy ciasto na dwie równe części.
Jedną część rozwałkowujemy na papierze do pieczenia, z papierem przekładamy do formy, podpiekamy w piekarniku aż się lekko zarumieni (200 st. C około 10 - 15 minut, lub 150 st. C z włączonym termoobiegiem).
Obrane ze skórki i gniazd nasiennych jabłka, można:
- przesmażyć,
- można zetrzeć na tarce duże oczka,
- ja wrzucam je na wrzącą wodę, jak tylko lekko zmiękną, miksuję blenderem.
Wykładamy jabłka na podpieczony spód.
Następnie nakrywamy jabłka drugą częścią ciasta.
Ciasto można zetrzeć na tarce duże oczka, ale te starte wiórki ciasta po upieczeniu są tak spieczone że dziąsła w trakcie jedzenia cierpią.
Ja lubię, gdy jabłka nakryte są drugim cienkim arkuszem ciasta, który nasiąka wilgocią jabłek.
Trudno jest rozwałkować i przenieść do formy rozwałkowany duży, cienki arkusz kruchego ciasta , szczególnie na bazie mąki bezglutenowej. Placek pęka, kruszy się.
Znalazłam na to sposób.
Na papierze do pieczenia rozwałkowuję ciasto, dokładnie na taka wielkość, jaka pokryje mi placek (można sobie pomóc i odrysować ołówkiem foremkę na papierze do pieczenia).
Papier z rozwałkowanym ciastem przenoszę do szuflady chłodzącej zamrażalnika. Wciskam opcję "quick freeze" i po 5 minutach mam zamrożony blat ciasta.
Przykładam zamrożone ciasto do powierzchni już rozłożonych w foremce jabłek, ściągam papier i całość wstawiam do piekarnika. Po 45 minutach pieczenia w temp. 180 st. C, gdy powierzchnia jest rumiana, ciasto jest gotowe.
Ostudzone ciasto oprószamy cukrem pudrem.
Uwagi:
- jabłka można doprawić sokiem z cytryny, garścią posiekanych orzechów, cynamonem,
- dodatek cukru do jabłek nie jest konieczny, gdy na powierzchni ciasta pojawi się cukrowa posypka, ciasto jest wystarczająco słodkie,
- jajka można zastąpić mielonym siemieniem lnianym (przelicznik: 1 duże jajko = 4 łyżki mielonego siemienia lnianego wymieszane z 0,5 szkl. gorącej wody),
- myśląc o małych dzieciach, można w tym cieście zupełnie zrezygnować z proszku do pieczenia, ciasto nie będzie spulchnione, efekt - jabłka pomiędzy dwoma cienkimi płatami ciasta,
- jeśli ciasto jest zbyt suche, trudno się wyrabia czy wałkuje, można dodać 1- 2 łyżki jogurtu, śmietany lub wody,
- płynny miód lub syrop glukozowy bardzo poprawiają plastyczność ciasta, bez tego trudno rozwałkować to ciasto, bardzo kruszy się, pęka,